W sobotę około godziny 18:00 do sklepu monopolowego przy ulicy Zamenhofa przyszedł zakrwawiony i dźgnięty nożem mężczyzna. Taki był finał sprzeczki między kumplami, którzy sobotę spędzili przy kieliszku.
Zakrwawiony i pijany mężczyzna przyszedł do sklepu monopolowego. Pracownice sklepu natychmiast wezwały policję oraz pogotowie ratunkowe. Policcy funkcjonariusze nie mieli problemu z ustaleniem sprawcy całego zajścia. Jak się okazało, był nim kumpel od kieliszka, który w ramach męskiej przyjaźni nie zawahał się użyć ostrego narzędzia.
Mężczyźni podczas domowej imprezy pokłócili się, jeden z nich wyciągnął nóż i trafił nim swojego kolegę w twarz.
Ranny mężczyzna został odwieziony do polickiego szpitala. Jak udało nam się ustalić, nie chce donosić na swojego "przyjaciela".
Komentarze
Mężczyzna trafił do szpitala. Rana nie okazała się groźna.
- Prawdopodobnie zadano ją nożem - mówi Jolanta Szalińska z polickiej policji.
Pokrzywdzony sobotę spędził na konsumpcji alkoholu. Pokrzywdzony spotkał napastnika pod jednym z bloków. Pokłócili się i ten wyjął nóż.
Nie wiadomo, czy nożownik usłyszy zarzuty.
-Nie dam !
Jep kosa w nosa !
hehe
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.